Pokój do nauki, zwany potocznie uczelnią bądź też kujnią w bursianym slangu, co wieczór pęka w szwach. Dziewczęta notują, klikają, czytają, powtarzają i konsultują swoje umiejętności z koleżankami. Wiedzą, że muszą ten czas wykorzystać jak najlepiej, by potem z oceną bardzo dobrą wrócić do domu na ferie.

Tak rozpoczyna się artykuł w „Przewodniku Katolickim”, którego autorką jest Karolina Mazurkiewicz – nasza studentka. Serdecznie zachęcamy do poznania naszej Bursy trochę „od kuchni”. Cały artykuł tutaj.